Na jakiś gwałtowniejszy ruch czy dźwięk, byłaby gotowa schować się w mysią dziurę. Bardzo boi się burzy i to właśnie strach przed burzą, zagonił ją na posesję w Zalipiu. Stamtąd trafiła do nas.
W schronisku bardzo długo była nie obsługiwalna, nie dawała nic koło siebie zrobić. Długo trwało, ale w końcu jedna wolontariuszka zdobyła jej zaufanie, a potem stopniowo następne osoby. Teraz pomimo strachu, chętnie chodzi na spacery i cieszy się na widok ludzi.
Barba potrzebuje doświadczonego domu, takiego który nie pożałuje jej cierpliwości, troski i empatii.
Źródło:
IDZ Schronisko Dłużyna Górna