— Wzrost kradzieży to jasny sygnał kłopotów na rynku, rosnące ceny powodują, że więcej osób się na to decyduje – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Jak podkreśla gazeta, „nowe zjawisko, które widać teraz na rynku, to kradzieże produktów, które wcześniej nie ginęły masowo”. Chodzi — czytamy — „zwłaszcza o podstawowe produkty spożywcze”. — Za tym głównie stoją osoby, które robią to z pewnego przymusu. Druga kategoria to towary luksusowe – np. perfumy, drogie alkohole, drobna elektronika itd. I za tymi kradzieżami głównie stoją zorganizowane grupy przestępcze – mówi Maciej Tygielski, dyrektor zarządzający Grupą SkipWish.
Według dziennika, „zmiany widać także po tym, jakie sklepy są okradane”. „Z policyjnych statystyk wynika, że liczba wykroczeń związanych z kradzieżami w dużych sklepach w 2022 r. wzrosła o 20,8 proc., do 188,3 tys. Szybciej, bo o 24,6 proc., wzrosła ich liczba w małych sklepach. Odnotowano ich już ponad 46 tys.” — czytamy.
Źródło: businessinsider.com.pl
kradną bo jest drogo co sie dziwić,a debile pojda i zagłosuja na PiS