W zeszłym tygodniu sytuacja międzynarodowa wskazywała, że możemy się spodziewać, że paliwo podrożeje o kilka groszy na litrze, ale, ku uciesze kierowców, stało się na odwrót. I benzyna, i olej napędowy były trochę tańsze, podskoczyła tylko cena autogazu. Jak będzie w następnym tygodniu? Od razu przejdźmy do prognoz.
Ceny paliw od 8 do 14 lipca – prognozy. Ile za benzynę, ON i LPG?
Przed każdym weekendem prognozy cen paliw na kolejny tydzień szykują eksperci portalu e-petrol.pl. Jeśli interesuje was taka tematyka, to polecamy odwiedzić tę stronę, ponieważ znajdziecie tam wiele ciekawych raportów i artykułów. My wyciągamy tylko esencję i suche liczby. Tak mają się prezentować ceny na polskich stacjach w najbliższym tygodniu:
- Benzyna Pb95 – od 6,43 do 6,55 złotych za litr
- Benzyna Pb98 – od 7,18 do 7,32 złotych za litr
- Olej napędowy ON – od 6,46 do 6,58 złotych za litr
- Autogaz LPG – od 2,68 do 2,76 złotych za litr
To prognozy na tydzień 8-14 lipca. Jeśli w międzyczasie pojawi się jakaś aktualizacja, to i my zaktualizujemy powyższe ceny. Trzymamy kciuki, żeby powtórzyła się sytuacja z aktualnego tygodnia, a ceny trochę spadną. Sytuacja na rynku międzynarodowym powoduje, że raczej spodziewamy się na przyszły tydzień podwyżek. Obecne ceny, które widzimy na stacjach będą takimi cenami wyjściowymi dla kilkugroszowych podwyżek – mówi Magdalena Robak, analityk rynku paliw e-petrol.pl.
Jak płacić mniej za paliwo?
Ekspertka zwraca też uwagę, że ostatnie minimalne obniżki cen wynikały z tego, że stacje benzynowe zeszły ze swojej marży, chcąc nie odstraszać kierowców. Może i w tym też tak będzie? Trzymamy kciuki. Wakacje to okres wzmożonych długich wyjazdów, podczas których sieci stacji benzynowych bardzo się starają o klientów. Stąd nie tylko takie działania, a także wszelkiego rodzaju promocje, które pozwalają teraz obniżyć cenę litra paliwa. Praktycznie każda sieć ma aktualnie taką promocję dla kierowców, korzystających z ich programu lojalnościowego. Przed wyjazdem warto sprawdzić ofertę swojej ulubionej sieci. Zawsze to kilka-kilkanaście złotych na wakacyjne wydatki więcej.
Jeśli planujecie dłuższy wyjazd drogami szybkiego ruchu, to pamiętajcie, że stacje tuż przy trasach są najdroższe. Czarują świetną lokalizacją, wygodą i imponującą ofertą gastronomiczną, ale przy dystrybutorze jest dużo drożej. Zjazd na mniejszą stację kawałek od drogi szybkiego ruchu to kilkanaście, a czasem i kilkadziesiąt groszy na litrze taniej. Tracimy jednak sporo czasu.
Źródło: Moto.pl