Znałem Tadeusza Łowickiego jeszcze z czasów, gdy pracowałem w Gazecie Wrocławskiej… Wiele razy zdarzyło nam się rozmawiać o sprawach gminy, ale nie tylko. Był mądrym, ciepłym, dobrym człowiekiem. Wiadomość, że zmarł jest dla mnie poruszająca. Żal i smutek.
Dziękuję Panie Tadeuszu, Panie Burmistrzu, za wszystkie nasze rozmowy i za rady, których udzielał mi Pan także teraz, na początku mojej kadencji. To był zaszczyt znać Pana!
Rodzinie i bliskim Tadeusza Łowickiego składam szczere kondolencje. Jego odejście to dla nas wszystkich wielki cios i zaskoczenie.