To złożony problem, którego rozwiązanie nie leży w kompetencjach samorządu. Nie oznacza to jednak, że biernie przyglądam się sytuacji. Od tygodnia pozostaję w kontakcie z naszymi sąsiadami w Görlitz, którym także zależy na znalezieniu wyjścia z tej trudnej sytuacji, bo dotyka ona mieszkańców obu naszych miast, chociaż z pewnością utrudnienia po polskiej stronie są bardziej odczuwalne.
Przede wszystkim zaapelowałem o potraktowanie naszego miasta z należytą uwagą do premiera Saksonii Michaela Kretschmera, polskiego MSZ oraz GDDKiA, zarządcy autostrady i drogi krajowej nr 94 we Wrocławiu.
Po tym, jak samochody osobowe „uciekające” z autostrady A4 zablokowały wczoraj niemal całkowicie ruch w Zgorzelcu, skontaktowałem się dzisiaj z zastępcą dyrektora GDDKiA, Komendantem Powiatowym Policji i panią Komendant Straży Granicznej prosząc o wspólne wypracowanie rozwiązania, które pozwoli uniknąć takiej sytuacji w przyszłości, np. przy okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Być może słuszne są sugestie kierowców, że w rozładowaniu zatorów pomogłoby informowanie jadących do Niemiec o tym, że granicę mogą przekroczyć nie tylko w Zgorzelcu, ale również w Radomierzycach. Teraz takiej informacji zabrakło i większość samochodów kierowała się do naszego miasta coraz bardziej je blokując. Wspomniałem o tym także dziennikarzom ogólnopolskich stacji radiowych – Radia ZET i RMF, prosząc aby przy okazji przyszłych komunikatów o utrudnieniach w Ludwigsdorfie przypominali kierowcom, że granicę można przekraczać nie tylko w Zgorzelcu, ale także w pobliskich Radomierzycach, a przy wyjątkowym natężeniu ruchu również w Porajowie i Sieniawce.
Możliwe też, że trzeba przeorganizować punkty kontroli na granicy tak, aby kontrole, zarówno te na przejściu autostradowym, jak w mieście przebiegały sprawniej i nie zakłócały płynności ruchu.
Bez wątpienia wymaga to interwencji na wyższych szczeblach, które – jak już pisałem – podejmuję.
Źródło: Burmistrz Zgorzelca – Rafał Gronicz
Łatwiej by się wjeżdżało do Gorlitz i z powrotem gdyby Polskie służby ruszyły….. i też kontrolowałyby po naszej stronie, ale nieee, ” na złość Niemcom.