16 października wejdą w życie nowe przepisy Unii Europejskiej dotyczące ograniczenia sprzedaży mikrodrobin plastiku, czyli takich, które są nie większe niż 5 mm – informuje portalspozywczy.pl. Od tego dnia w sprzedaży nie powinny pojawiać się mikrokulki z mikroplastiku często stosowane w peelingach czy sypkim brokacie.
W następnych latach w życie wejdą kolejne zakazy. To skutek działań Komisji Europejskiej, która chce wyeliminować celowe dodawania mikroplastiku do powszechnie stosowanych produktów, takich jak kosmetyki, detergenty, produkty wybielające zęby czy zabawki.
Zakazy będą wprowadzane stopniowo od 16 października 2023 r. do października 2035 r. W przyszłości nowe przepisy Komisji Europejskiej zakażą sprzedaży mikroplastiku jako takiego, a także produktów, do których dodano mikroplastik i które uwalniają go w trakcie użytkowania – podaje portalspozywczy.pl.
Zakaz produktów z dodanym mikroplastikiem
W 2027 r. w życie wejdzie zakaz dla zawierających mikroplastik produktów kosmetycznych do spłukiwania, takich jak szampony czy żele pod prysznic. W 2028 r. na detergenty, środki pielęgnacyjne i czyszczące, w tym woski, pasty i odświeżacze powietrza.
W 2029 r. dla kosmetyków pozostających na skórze/włosach, takich jak kremy czy żele do włosów. W 2030 r. na syntetyczne mikrocząstki polimerowe do kapsułkowania substancji zapachowych. W 2031 r. na granulat wypełniający do nawierzchni sportowych syntetycznych. W 2035 r. na pomadki, lakiery do paznokci i produkty do makijażu – wylicza Portal Spożywczy.
Dlaczego na część zmian będziemy musieli poczekać wiele lat? PS podaje przykład nawierzchni sportowych. Według Komisji Europejskiej granulki na boiskach ze sztuczną trawą czy innych obiektach sportowych są największym źródłem uwalniania dodanych mikrodrobin plastiku i dlatego stanowią problem dla środowiska. Ale zakaz wejdzie w życie dopiero po ośmiu latach, aby dać właścicielom i operatorom boisk sportowych czas na przejście na alternatywy”.
Mikroplastik w jedzeniu i jeziorach
Naukowcy biją na alarm ws. mikroplastiku. Badania wskazują, że w pożywieniu jest on niemal wszechobecny. Spożywamy go nieświadomie w wodzie, herbacie, napojach gazowanych, winie, piwie, mięsie, rybach, owocach morza, nabiale, miodzie, soli, cukrze, owocach i warzywach.
Badacze z Uniwersytetu w Białymstoku zbadali obecność mikroplastiku w kilkudziesięciu mazurskich jeziorach. Stwierdzono go w każdym z 30 jezior.
– Mikroplastik znaleźliśmy we wszystkich badanych jeziorach, nawet tych oddalonych od aglomeracji miejskich. Zauważyliśmy również, że jego ilość ściśle powiązana jest ze stopniem zurbanizowania linii brzegowej, a nie – jak sądziliśmy wcześniej – z poziomem urbanizacji całej zlewni – informował w czerwcu tego roku Wojciech Pol, doktorant na Wydziale Biologii Uniwersytetu w Białymstoku.
Źródło: money.pl