Została znaleziona w lesie podczas spaceru. Od samego początku była bardzo przestraszona, nic nie dawała koło siebie zrobić. Leżała tylko w kuwecie z oczami wielkimi jak u sowy.
Teraz już troszkę się zaaklimatyzowała, porusza się swobodnie pomiędzy innymi kotami. Ociera się ludziom o nogi, ale jeszcze niekoniecznie daje się wziąć na ręce.
Jednak jest już na bardzo dobrej drodze żeby być super mizialską kotką.
Źródło: IDZ Schronisko Dłużyna Górna