Sąd Najwyższy wydał orzeczenie dotyczące podziału majątku pary, która żyła wiele lat w konkubinacie, przyznając konkubinie połowę dorobku nieformalnego związku – informuje „Rzeczpospolita”.
Najnowsze orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie podziału majątku w konkubinacie przyznaje konkubinie połowę dorobku związku. Jak podaje „Rzeczpspolita”, decyzja ta uwypukla wyzwania związane z oceną wkładu osobistego partnerów w tworzenie wspólnego majątku.
Wspólne życie bez ślubu. Będzie podział majątku
„Powódka działała w przekonaniu i w porozumieniu z pozwanym, że wybudowany dom oraz rozwijana działalność gospodarcza będą służyć zaspokojeniu wspólnych potrzeb rodziny, którą mieli stworzyć. Nie czyniłaby tego rodzaju nakładów, gdyby miała świadomość, że nie dojdzie do zawarcia związku małżeńskiego i dojdzie do rozstania” – dziennik opisuje argumentację rządu.
Mecenas Anisa Gnacikowska w rozmowie z „Rzeczpospolitą” zwraca uwagę, że ustalenie wartości osobistych starań konkubenta w powstaniu majątku wspólnego bywa skomplikowane. Orzeczenie Sądu Najwyższego może stanowić precedens w podobnych sprawach, wpływając na przyszłe decyzje sądowe dotyczące nieformalnych związków.
Decyzja sądu jest istotna w kontekście rosnącej liczby nieformalnych związków w Polsce. Wprowadza nowe standardy w zakresie podziału majątku, co może wpłynąć na sposób, w jaki partnerzy planują swoje finanse i zabezpieczenia na przyszłość.
Źródło: money.pl
pan edward drewicz
to grzech cieżki mają, skoro tak żyją
Inżynier Kuba
Nie wolno tak robić bo to grzech ale ja mogę