– Do ujawnienia nowych istotnych dla tej sprawy dowodów doszło w ramach śledztwa badającego działalność zorganizowanych grup przestępczych działających na obszarze obecnego województwa dolnośląskiego i częściowo także lubuskiego oraz wielkopolskiego, których członkowie terroryzowali mieszkańców w ramach trwającej w latach 90. „wojny spirytusowej” zwanej także „wojną zgorzelecką” – podkreślił prokurator Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
W toku śledztwa policjanci z CBŚP oraz prokuratorzy z dolnośląskiego wydziału PK ustalili okoliczności zaginięcia mężczyzny z 1997 roku. – W wyniku skrupulatnego i długotrwałego badania materiału dowodowego wytypowano miejsce ukrycia zwłok – wyjawił prokurator.
– Następnie funkcjonariusze CBŚP wraz z prokuratorem przy wparciu biegłych z zakresu medycyny sądowej, antropologii i archeologii przez cztery dni prowadzili poszukiwania ukrytych szczątków ludzkich. Prace były prowadzone na dużą skalę, gdyż jak wynikało z materiału dowodowego dla zamaskowania miejsca ukrycia zwłok, miejsce pochówku przykryto ponad 6 – metrową warstwą ziemi i śmieci. To w przeświadczeniu zabójców miało uniemożliwić ich odnalezienie – tłumaczył prokurator Borchólski.
– Działania śledczych wywołały zaniepokojenie u dwóch mężczyzn podejrzanych o dokonanie tego przestępstwa, którzy najprawdopodobniej spodziewając się możliwości zatrzymania wyjechali za granicę – podkreślił podkomisarz.
Materiał dowodowy pozwolił śledczym na sformułowanie zarzutów, a następnie wdrożenia poszukiwań podejrzanych listami gończymi i europejskimi nakazami poszukiwania. – Do akcji wkroczyli policjanci CBŚP z grupy „łowców cieni”, którzy ustalili, że jeden z mężczyzn wrócił do Polski i może przebywać w okolicach Grójca na Mazowszu. Tam też został zatrzymany przez policjantów wydziału bojowego CBŚP – przekazał policjant.
– Trop za drugim z podejrzanych mężczyzn wiódł do Hiszpanii, w związku z powyższym policyjni poszukiwacze z „łowców cieni” nawiązali współpracę z hiszpańską policją, która zatrzymała podejrzanego w regionie Alicante. W tych czynnościach wsparcia udzieliła oficer łącznikowa polskiej policji w Hiszpanii, dzięki której była możliwa skuteczna koordynacja działań wykonywanych w Polsce i Hiszpanii – dodał podkomisarz Żukiewicz.
Jak zapewnił prokurator Borchólski, śledztwo jest w toku. – Badane są dalsze wątki tej sprawy – przekazał prokurator.
– Prokuratorzy i funkcjonariusze CBŚP wyjaśniają również okoliczności innych zagadkowych „zaginięć” z lat 90-tych z terenu południowo-zachodniej Polski – dodał prokurator.
Źródło: PAP
a co sie dzieje z tym z Lasowa Adrianem?
Adrian skończył z gangsterka i wyjechał na szparagi do Niemiec. Wszedł w legal bo już miał dość tej bandyterki
A co ma się dziać? Chodzi sobie..
Kajdanki i kulka w łeb, kozaki normalnie…