To drugi Marsz Równości w Görlitz i pierwsze takie transgraniczne wydarzenie w regionie. Manifestacja rozpoczęła się krótko po godzinie 13. Uczestnicy wyruszyli sprzed dworca kolejowego po niemieckiej stronie. Przeszli na Plac Pocztowy, dalej Mostem Staromiejskim do Zgorzelca, ulicą Daszyńskiego do pierwszego ronda i mostem Jana Pawła II wrócili do Görlitz.

 

 

Jak relacjonował na antenie TVN24 reporter Tomasz Kanik krótko po godzinie 13, w marszu udział brało kilkaset osób. „Ludzie są uśmiechnięci, kolorowo ubrani, są polskie akcenty” – mówił wskazując, że w tłumie dostrzegł osoby z tęczową flagą ze Śremu.

Dodał, że na miejscu byli także przedstawiciele m.in. Stowarzyszenia Lambda Polska, działającego na rzecz osób LGBT.

– Wszyscy chcą tego, by być sobą, nie bać się niczego – żadnych sytuacji, które mogą być zagrożeniem wtedy, gdy młodzi ludzie – bo w większości to są młodzi ludzie – manifestują to kim są – relacjonował na antenie TVN24 Tomasz Kanik.

Zrelacjonował też rozmowę z rodzicami jednego z uczestników. – Przyszli z nadzieją, że ich dzieci będą się czuły wszędzie bezpiecznie, niezależnie po której stronie rzeki jesteśmy – niemieckiej czy polskiej – mówił reporter.

I dodał: – Od półtorej godziny nam towarzyszą bardzo pozytywne emocje pół grama nienawiści i nietolerancji i oby tak zostało.

Źródło: TVN24