Pojemniki do segregacji typu „dzwon” umieszczone w miejscach publicznych na terenie miasta i gminy Bogatynia w ciągu jednej nocy potrafią zamienić się w dzikie wysypiska. W pobliże pojemników na szkło, papier i plastik mieszkańcy podrzucają śmieci które powinny trafić do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych lub zostać oddane w ramach zbiórki „u źródła”. Mieszkańcy podrzucając śmieci do dzwonów wychodzą z założenia, że „przecież gmina i tak posprząta”. Niestety, nic nie dają tłumaczenia, że gniazda do segregacji to nie śmietniska.
Co gorsza, gniazda do segregacji są zaśmiecane nawet wtedy, gdy pojemniki wcale nie są przepełnione. Aż dziw, co można znaleźć przy dzwonach: nie tylko zwykłe odpady komunalne, ale też np. stare meble, gruz, opony, a nawet zużyte pampersy i części samochodowe.
Pomimo wielu możliwości legalnego pozbywania się odpadów w ramach opłaty wnoszonej do gminy za gospodarowanie odpadami komunalnymi, w mieście wciąż powstają dzikie wysypiska.
Przyroda nie wytwarza śmieci, jedynie człowiek. Śmieci otaczają nas wszędzie. Są wyrzucane z aut lub celowo wywożone do lasów, wyrzucane na pobocza dróg gdzie szpecą otoczenie a także są źródłem skażeń środowiska.
Proceder nieustannie powstających nowych wysypisk śmieci stanowi poważny problem w naszym mieście. Niestety, zmaganie się z dzikimi wysypiskami śmieci jest jak walka z wiatrakami która pochłania znaczne środki finansowe z budżetu naszej Gminy. Za każdy wywóz śmieci z tych wysypisk musimy zapłacić firmie. Przecież nikt za darmo po to nie przyjedzie i nie zutylizuje. To są duże koszty dla gminy, czyli tak naprawdę dla mieszkańców.
Naprawdę nie ma potrzeby wywożenia odpadów do lasu lub pod dzwony, kiedy spokojnie można wystawić je po prostu przed dom lub oddać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Ponadto, w ostatnim czasie często zdarzają się pożary tzw. dzwonów. Z uwagi na fakt, iż pojemniki do segregacji typu dzwon zgodnie z obowiązującym prawem muszą być umieszczane na terenach gminnych a często są to tereny w okolicy np. garaży lub stacji transformatorowych, co w przypadku pożaru może stwarzać zagrożenie dla przyległych obiektów.
Z uwagi na powyższe z ulic naszego miasta znikają systematycznie pojemniki do segregacji typu dzwon. W ostatnim czasie z powodu pożarów zostały usunięte gniazda z ul. Fałata oraz ul. Grottgera. W najbliższym czasie z uwagi na notorycznie tworzące się dzikie wysypiska usunięte zostanie „gniazdo” z ul. J. Styki.
Biorąc pod uwagę powyższe należy stwierdzić, iż przez bezmyślne działania ludzi, uczciwi i świadomi ekologicznie mieszkańcy zostają pozbawieni możliwości skorzystania z dzwonów, a utrzymanie czystości powinno być naszym wspólnym interesem.
Informujemy, że:
w przypadku, kiedy w obrębie „gniazd” notorycznie będą powstawały tzw. „dzikie wysypiska” lub pojemniki te nie będą użytkowane zgodnie z ich przeznaczeniem, koniecznym będzie podjęcie decyzji o ich usunięciu.
Przypominamy!
W przypadku ujawnienia „zaśmiecającego”, osoba ta zostanie ukarana.
Zgodnie z art. 145 kodeksu wykroczeń, „kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”, natomiast zgodnie z treścią art. 154 par. 2 Kodeksu wykroczeń, „kto wyrzuca na nienależący do niego grunt polny kamienie, śmieci, padlinę lub inne nieczystości podlega karze grzywny do 1000 zł lub karze nagany.
Źródło: Bogatynia.pl