Robert Bąkiewicz w Bogatyni. Pod tamtejszym Ośrodkiem Kultury zebrało się około 100 osób, którzy wysłuchali jego wystąpienia. Mówił między innymi o zagrożeniu naszych granic, przerzucaniu migrantów przez niemiecką policję, a także o przeciwnikach jego organizacji:
– Tu jest Polska, proszę Państwa, i musimy rozpocząć walkę o polskość. Ci ludzie, którzy tutaj niestety krzyczą – nie powinniśmy się nimi przejmować, naprawdę. Oni już odchodzą, odchodzą w zapomnienie i te głosy, które mówią, że mamy w pas się kłaniać Niemcom, też odchodzą w dal.
„Nie chcemy agresji, chcemy spokoju”
Tuż obok odbyła się kontrmanifestacja, w której udział wzięło około 20 osób – mieszkańców pogranicza:
– Nie chcemy agresji, chcemy spokoju. Nam się to należy. Ja się nie chcę bać i nie chcę ludzi, którzy podjudzają ludzi przeciw ludziom.
– Chcemy zaprotestować przeciwko rasizmowi, szowinizmowi, szerzeniu nienawiści. Nasze miasto jest miastem, które od wielu lat współpracuje z Niemcami, z Czechami.
– Nie uznaję tego Ruchu Obrony Granic. Wie Pan, my jesteśmy miastem, gdzie naprawdę chyba 80% młodych ludzi pracuje w Czechach, w Niemczech. Zakładają tam rodziny, kupują domy, mieszkają. Naprawdę nam nie są potrzebne takie afery na granicy.
Oba zgromadzenia odbyły się w spokojnej atmosferze, doszło jedynie do słownych przepychanek, a policja wylegitymowała uczestników obu zgromadzeń.







Źródło: radiowroclaw.pl
Mieszkańcy: Wracajcie do domu!
Fot. wroclaw.wyborcza.pl
































mjr rez. pil. Arkadiusz SZCZĘSNY
W Bogatyni wyznawcy faszysty, ze zdelegalizowanego przez polski Sąd Obozu Narodowo Radykalnego, niejakiego Roberta BĄKIEWICZA urządzili godne potępienia widowisko pełne nienawiści. Działanie na szkodę Państwa i jedności własnego Narodu pod znakiem falangi BĄKIEWICZA jest niedorzecznym brakiem świadomości historycznej i wiedzy ogólnej organizatorów tego groźnego dla Państwa wydarzenia. Bardzo istotne jest to, że po stronie faszysty BĄKIEWICZA stanęli nawet przedstawiciele lokalnych samorządów, polskiego kościoła oraz ludzie wymiaru sprawiedliwości. Zadajmy sobie wszyscy pytanie - dokąd zmierzamy? Dziękuję wszystkim, którzy ocenili odpowiedzialnie to wydarzenie i stanęli po stronie nowoczesnej Polski w nowoczesnej Europie. "Nacjonalizm to nie jest patriotyzm".