Co tanieje, co drożeje
Bardzo szybko rosną ceny wiosennego „króla drożyzny”, czyli pomidora. W ciągu tygodnia wzrosły one aż o 24,5 proc. Teraz za 1 kg trzeba zapłacić już średnio 13 zł. Brokuł podrożał o nieco ponad 6 proc. i teraz płacimy średnio 6,1 zł.
W górę – choć już nie tak wyraźnie – idą też ceny masła, oleju rzepakowego czy ziemniaków.
Tanieje natomiast marchew, kiełbasa śląska, mleko czy cukier. Są to natomiast raczej „groszowe” obniżki.
Wzrosty cen mogą zaskakiwać, bo w październiku inflacja według obliczeń GUS była stosukowo niska. Wyniosła raptem 6,5 proc. w ujęciu rocznym. Na ten odczyt mocno wpłynęły paliwa, które dość nienaturalnie stały się tańsze przed wyborami w połowie października. Ich ceny w porównaniu do września spadły o ponad 4 proc.
„Korekta” cen na stacjach przekuła się już zatem trochę na ceny w sklepach. Do tego dochodzą czynniki sezonowe – jesienią zwykle drożeją m.in. warzywa.
Dlaczego analizujemy paragony Polaków?
Dane z paragonów mówią nam prawdę o tym, ile Polacy średnio płacą za poszczególne artykuły. Analizujemy 14 podstawowych produktów, które znajdują się na zakupowych listach większości Polaków.
Wybór partnera do naszego koszyka nie jest przypadkowy. PanParagon to popularna aplikacja do wyszukiwania najnowszych promocji oraz przechowywania paragonów w formie elektronicznej. Dzięki anonimowym danym, które trafiają do systemu, jesteśmy w stanie tworzyć analizy cen i rodzajów kupowanych produktów.
Aplikacja została pobrana już ponad 700 tys. razy. W ciągu miesiąca trafia tam ok. 180 tys. paragonów, a w ciągu tygodnia – ok. 45 tys. Z narzędzia korzystają zarówno mieszkańcy wielkich miast, jak i mniejszych ośrodków. I ci, którzy kupują w dyskontach, i ci, którzy preferują osiedlowe warzywniaki. Daje to nam zatem pełen przekrój cenowy.
Źródło: businessinsider.com.pl