Teraz jest już znacznie lepiej, chociaż zdarzają się jeszcze momenty że próbuje się zerwać ze smyczy. Jak się go zawoła to podbiega i uspokaja się, kładzie się na plecy i daje brzuszek do głaskania. Jest bardzo delikatny w kontakcie z człowiekiem. Przyszły właściciel będzie musiał się uzbroić w cierpliwość i czułość dla Blakiego, dać mu czas na przystosowanie się.



Źródło: IDZ Schronisko Dłużyna Górna