Według informacji „Faktu” Ministerstwo Rozwoju i Technologii przedstawiło unijnym partnerom propozycję wprowadzenia stałego czasu letniego na okres próbny dwóch lat. Celem jest ocena wpływu tej zmiany na gospodarkę i życie obywateli.

Zmiana czasu. Rząd ma plan

Jak informuje dziennik, Komisja Europejska pozytywnie odniosła się do polskiej inicjatywy, jednak większość państw członkowskich oczekuje szczegółowej analizy skutków.

Przypomnijmy jednak, że to nie pierwszy pomysł dotyczący zmiany czasu. Wcześniej propozycja KE z 2018 roku utknęła w martwym punkcie.

Wówczas Komisja chciała, by państwa same zdecydowały, czy pozostają przy czasie letnim, czy zimowym. Brak jednomyślności sprawił jednak, że projekt nie wszedł w życie — różne preferencje państw wynikają m.in. z ich położenia geograficznego.

Z danych KE wynika, że w 2018 r. aż 84 proc. Europejczyków opowiedziało się za likwidacją zmiany czasu. Z kolei badanie CBOS przeprowadzone rok później wykazało, że 74 proc. Polaków chciałoby, by w Polsce obowiązywał na stałe czas letni.

Obecnie Polska i inne kraje UE nadal muszą przestawiać zegarki dwa razy w roku. Zmiana na czas zimowy nastąpi w nocy z 25 na 26 października, a na letni – w marcu 2026 r.

Źródło: money.pl