Na łuku drogi samochód osobowy, którym jechały dwie osoby wypadł z drogi i dachował. Pasażer i kierowca zostali przewiezieni do szpitala.
Droga była zamknięta przez pięć godzin ze względu na prowadzone czynności policyjne. W akcji ratowniczej brały udział: OSP Czerwona Woda, PSP Zgorzelec, ZRM ze Zgorzelca, OSP Węgliniec oraz Policją.
Źródło: OSP Czerwona Woda
a czemu dachował? naćpany leciał?
No pewnie, że tak. Teraz porobiony i dumny z siebie chwali się w komentarzach, że na skróty jechał. Strażak kurła… Szkoda, że takich się nie utylizuje, tylko czekać aż komuś krzywdę zrobi, czy to za kółkiem, czy na służbie.
Tam jest 70 na całym dystansie. Wszyscy mają to w poważaniu. Jak jadę 70 to mnie ciężarówki na podwójnej ciągłej wyprzedzają.Biegli powinni sprawdzić z jaką prędkością się poruszał, jeśli większą niż 70 to do zdarzenia doszło „na żądanie” kierowcy i powinien ponieść koszty służb, sprzątania rowu po szrocie i wysłać po laurce każdemu kto przez półgłówka musiał szukać objazdu.