Jest szansa na długie wolne przed świętami
Układ Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku na przełomie 2025/2025 jest taki, że zachęca pracowników do brania urlopu. Kosztem niewielu dni wolnego z przysługującej im puli, mogą zyskać całkiem długi czas odpoczynek. Wielu pracodawców jest zadowolonych z takiego obrotu spraw, bo z punktu prowadzonej przez nich działalności biznesowej grudzień kończy się już w 19 dniu miesiąca, a reszta dni będzie działalnością na tzw. pół gwizdka. To dobrze, jeśli pracownicy chcą wykorzystać wolne w takim okresie, w którym nie ma to istotnego wpływu na efektywność, a w dniach bardziej istotnych będą gotowi by wrócić do pracy w dobrej kondycji. Jednak okres okołoświąteczny to również czas, w którym niektóre branże notują znaczące zwiększenie obrotów, a każda para rąk do pracy jest na wagę złota. Tak jest na przykład w handlu, gastronomii, czy na rynku usług kosmetycznych. W tych branżach każdy wniosek o urlop złożony na ten czas to prawdziwy kłopot i z góry wiadomo, że nie każdy zainteresowany będzie mógł cieszyć się chwilami wytchnienia od pracy.
W takich momentach pracodawcy zawsze obawiają się tego, że pracownicy będą mieli pokusę by skorzystać z dopuszczanych przez prawo form wzięcia wolnego „na szybko”, na których terminy oni nie mają wpływu. W pierwszej kolejności uwaga skupia się na tzw. urlopie na żądanie. Powszechnie się bowiem przyjęło, że o jego terminie może zdecydować pracownik i jedyne o czym musi w takiej sytuacji pamiętać, to dopełnienie obowiązków nałożonych na niego przez przepisy. Warto jednak wiedzieć, że to przekonanie jest błędne.
Przed świętami szef może odmówić pracownikowi udzielenia urlopu na żądanie
Mimo że z art. 1672 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy wynika, że pracodawca jest zobowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym, co mogłoby faktycznie sugerować, że takiemu żądaniu pracodawca nie może się sprzeciwić, to specjaliści już od dawna wskazują, że właściwe postępowanie w tej sprawie powinno wyglądać inaczej. W tej sprawie wypowiedział się nawet Sąd Najwyższy, który w wyroku z 28 października 2009 r. (sygn. akt II PK 123/09) wskazał, że chociaż z przepisu wyraźnie wynika, że pracodawca ma obowiązek udzielenia pracownikowi tego urlopu we wskazanym przez niego terminie, to jednak ten obowiązek nie ma bezwzględnego charakteru. Dodatkowo, tym razem w wyroku z 16 września 2008 r. (sygn. akt II PK 26/08) Sąd Najwyższy wskazał również, że rozpoczęcie urlopu na żądanie bez udzielenia go przez pracodawcę, stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Zanim więc pracownicy zaplanują sobie wolne dni w tajemnicy przed szefem i zaskoczą go tą informacją, powinni zastanowić się nad tym, jakie konsekwencje może to za sobą pociągnąć. Z dużym prawdopodobieństwem bowiem pracodawca może odmówić nagłego udzielenia urlopu, jeśli wcześniej poczynione ustalenia przewidywały, że będzie mógł we wskazanym okresie liczyć na obecność pracownika.
Źródło: infor.pl





















