Szymek z Jagodzina potrzebuje naszej pomocy

Czy są wśród nas dobrzy ludzie? Mieszkaniec naszego powiatu i jego mama potrzebują pomocy. Chodzi o ciężką chorobę. Potrzeba środków na już.

You are currently viewing Szymek z Jagodzina potrzebuje naszej pomocy

Pod koniec ubiegłego roku, mały Szymon z Jagodzina ciężko zachorował. Teraz potrzeba środków na dokładną diagnozę. Chłopiec ma napady padaczkowe. Samotna mama nie jest w stanie iść do pracy, ponieważ dziecko jest na tyle chore, że nie może go zostawić. Brak dokładnej diagnozy nie ułatwia sprawy. Przez to nie mogą starać się o świadczenie opiekuńcze, które i tak nie jest wysokie. Do redakcji zgłosiła się bliska dla rodziny osoba, która prosi czytelników o pomoc.

Po niżej kilka słów od mamy chłopca:

  • No więc tak, myślę, że nie będziemy się rozdrabniać i pisać o mnie wiele… Wystarczy, że jestem mamą po przejściach, wychowuje samotnie 2 dzieci, cała trójka choruje, od niedawna, ponieważ Szymek zachorował pod koniec października. Początkowo nie miałam pojęcia co to jest, do głowy mi nie przyszło, że Szymon tak poważnie zachoruje. Jesteśmy po wstępnej diagnostyce i nie mamy pewności co to jest, dlatego potrzebujemy pieniędzy na badania genetyczne trio wes, ponieważ stan Szymka z dnia na dzień się pogarsza. Leczenie nie przynosi efektu, wręcz przeciwnie, jego stan jest dla mnie nie do zniesienia, boję się spać, boję się zostawić go na minutę, nigdy nie wiem kiedy przyjdzie atak, który powoduje między innymi skurcz krtani i nie miarową pracę serca. Nasza sytuacja jest ciężka, ponieważ ani nie mogę podjąć pracy, ani nie mogę otrzymać świadczenia opiekuńczego, ponieważ nie mamy diagnozy. Wyjazdy do lekarzy, badania, codzienne życie sporo kosztuje. Badania genetyczne, to koszt ponad 10tys zł, nie stać mnie, aby zapłacić takie pieniądze, ale zrobię wszystko żeby uratować Szymka.

Link do zbiórki TUTAJ.

Fot.: prt screen pomagam.pl

Loading

Reklama
Reklama