Sprawy rodzinne to temat, który dotyka tysięcy osób każdego roku. Rozwód, alimenty, podział majątku czy ustalenie opieki nad dziećmi to nie tylko suche zapisy w kodeksie, ale przede wszystkim prawdziwe ludzkie historie, nierzadko pełne trudnych emocji. O kulisach prowadzenia takich spraw rozmawiamy z mecenasem Marcinem Grabowskim – adwokatem, który od lat wspiera klientów w Miechowie, Proszowicach i okolicach.
Pytanie: Panie Mecenasie, dlaczego uważa się, że sprawy rodzinne są najtrudniejsze w pracy adwokata?
Odpowiedź: Głównie dlatego, że łączą w sobie dwa światy – zimną literę prawa i gorące emocje stron. Klient przychodzi do prawnika często w momencie, gdy jego życie prywatne przechodzi poważny kryzys. W takich chwilach adwokat musi być nie tylko doradcą, ale też osobą, która potrafi opanować napiętą sytuację i wskazać bezpieczną drogę.
Pytanie: W jaki sposób rozpoczyna Pan współpracę z klientem w sprawach rodzinnych?
Odpowiedź: Pierwsze spotkanie to rozmowa i analiza faktów. Staram się poznać pełen obraz sytuacji – nie tylko to, co klient uważa za istotne, ale także elementy, które on sam może bagatelizować. Już wtedy ustalamy, jakie dokumenty i informacje będą potrzebne do sprawy.
Pytanie: Wiele osób nie wie, jakie dowody mogą być kluczowe w procesie rodzinnym. Może Pan to wyjaśnić?
Odpowiedź: To bardzo ważny temat. W sprawach o rozwód, alimenty czy ustalenie kontaktów z dzieckiem dowody mają ogromne znaczenie. Mogą to być rachunki, korespondencja, raporty z przedszkola czy szkoły, zaświadczenia lekarskie, a nawet nagrania audio lub wideo – oczywiście zdobyte legalnie. Im wcześniej klient zacznie gromadzić materiały, tym większe szanse na sprawne poprowadzenie procesu. Wiele osób lekceważy ten etap, a to często klucz do sukcesu.
Pytanie: Czy zdarza się, że brak odpowiednich dowodów przesądza o wyniku sprawy?
Odpowiedź: Niestety tak. Miałem sytuacje, w których klient był przekonany, że „sąd i tak uwierzy w jego wersję”, a brak dokumentów lub świadków powodował, że stanowisko drugiej strony było trudne do podważenia. Sąd opiera się na faktach i materiałach, które można przedstawić, a nie na samych emocjach czy przekonaniach.
Pytanie: Jak wygląda Pana praca z klientami w Miechowie?
Odpowiedź: Mieszkańcom Miechowa oferuję kompleksowe wsparcie – od konsultacji, przez analizę dowodów, po reprezentację w sądzie. Staram się być w stałym kontakcie z klientem i informować go o każdym kroku. Informacje o mojej pracy można znaleźć pod adresem Adwokat Miechów.
Pytanie: A jeśli ktoś mieszka w Proszowicach lub w okolicy?
Odpowiedź: W Proszowicach również prowadzę sprawy rodzinne w pełnym zakresie. Pomagam zarówno w gromadzeniu dowodów, jak i w przygotowaniu strategii procesowej. Moja rola polega na tym, aby klient był zawsze krok przed drugą stroną. Zachęcam do kontaktu przez stronę Adwokat Proszowice.
Pytanie: Jak wygląda planowanie strategii procesowej w sprawach rodzinnych?
Odpowiedź: Strategia to podstawa – bez niej łatwo zgubić się w gąszczu przepisów i emocji. Każdą sprawę zaczynam od ustalenia celu głównego oraz celów dodatkowych, które chcemy osiągnąć. Następnie analizuję możliwe ruchy drugiej strony i przygotowuję kilka wariantów działania. Ważne jest też ustalenie priorytetów – czy klientowi zależy przede wszystkim na szybkim zakończeniu postępowania, czy na maksymalnej ochronie interesów, nawet kosztem czasu. Takie podejście pozwala uniknąć chaotycznych decyzji i zwiększa szansę na korzystny wynik.
Pytanie: Czy są przykłady spraw, w których dowód przesądził o wyroku?
Odpowiedź: Tak. Pamiętam sprawę o alimenty, gdzie jedna strona ukrywała dochody. Dzięki odpowiednim wnioskom dowodowym udało się zdobyć potwierdzenia przelewów z zagranicy, które całkowicie zmieniły kierunek postępowania. Sąd ustalił wysokość alimentów w oparciu o realne możliwości finansowe pozwanego, a nie o deklaracje.
Pytanie: Co doradziłby Pan komuś, kto dopiero rozważa złożenie pozwu w sprawie rodzinnej?
Odpowiedź: Przede wszystkim – jak najszybszy kontakt z prawnikiem. Nawet jeśli decyzja o pozwie jeszcze nie zapadła, można zacząć przygotowywać dokumenty i materiały, które później będą nieocenione. Lepiej mieć za dużo dowodów niż zbyt mało.
Rozmowa z mecenasem Grabowskim pokazuje, że w sprawach rodzinnych zwycięża nie tylko ten, kto ma rację, ale ten, kto potrafi tę rację udowodnić. Właściwe przygotowanie materiału dowodowego to fundament, na którym można budować strategię procesową i skutecznie bronić swoich interesów.
artykuł sponsorowany