Był to ostatni żyjący kombatant w gminie Pieńsk. Niezwykle pogodny, dusza towarzystwa, lubiany zarówno przez starszych jak też przez młodzież. Często zapraszany na uroczystości patriotyczne, akademie – zawsze chętnie opowiadał o swoich życiowych losach. Ze wzruszeniem będziemy wspominać pana Stanisława i jego harmonijkę, którą akompaniował sobie śpiewając patriotyczne pieśni.
Śmierć pana Cieplechowicza to niepowetowana strata dla naszej społeczności. Pocieszające jest jedynie to, że było nam dane długo czerpać z jego ciekawej karty historii.
Fot. Mariusz Pozorski
AKTUALIZACJA