Po pierwsze niższe pensje przez autozapis do PPK
Od 1 marca na nowo rusza karuzela związana z Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. We wtorek wygasają bowiem dotychczasowe oświadczenia o rezygnacji z uczestnictwa w PPK.
Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że każdy pracownik, który w lutym nie zrezygnował z PPK ponownie, od środy znowu będzie do niego zapisany. A to wiąże się z niższymi o 2 proc. wypłatami co miesiąc. Aż do momentu, gdy uczestnik postanowi wypisać się z programu.
Nie jest jednak tak, że pieniądze przepadają. Wręcz odwrotnie. Środki w wysokości 2 proc. przychodu trafiają do „skarbonki”, do której automatycznie dorzuca się również pracodawca oraz państwo, przez co zmiany są również kluczowe dla przedsiębiorców. Dzięki temu oszczędności na emeryturę rosną stosunkowo szybko.
W Business Insider Polska wielokrotnie pokazywaliśmy, że taka forma oszczędzania jest dość korzystnym rozwiązaniem. Obrazowaliśmy to nawet przykładem. Jeden z pracowników, który przez trzy lata odłożył z własnej pensji ok. 5 tys. zł, miał już na swoim koncie w PPK ponad 10 tys. zł.
Pieniądze zgromadzone w PPK można w każdym momencie wypłacić, choć wiązać się to będzie z potrąceniem części zgromadzonych tam środków. Zdecydowanie korzystniej jest odczekanie do osiągnięcia wieku emerytalnego i dzięki temu podniesienie swojego przyszłego świadczenia.
Po drugie waloryzacja
1 marca to również tradycyjna coroczna waloryzacja dla emerytów i rencistów. W tym roku jest rekordowa, o czym również pisaliśmy już w Business Insider Polska.
Ze względu na szalejącą inflację wskaźnik waloryzacji wyniósł 14,8 proc. To absolutny rekord. W ubiegłym roku świadczenia ustawowo wzrosły o 7 proc., co już wtedy było wydarzeniem bez precedensu. Dziś mamy do czynienia z podwyżką dwukrotnie bardziej spektakularną.
Efekt? Emerytury milionów Polaków zaliczą skok, jakiego wielu seniorów nigdy nie widziało na oczy. Każda z osób, która wypracowała sobie prawo do minimalnego świadczenia (czyli przepracowała 20 lat w przypadku kobiet i 25 lat w przypadku mężczyzn), zobaczy w marcu na koncie o przynajmniej 227 zł więcej niż do tej pory.
Z naszych szacunków wynika, że nawet 100 tys. seniorów czeka podwyżka na poziomie 1 tys. zł brutto, a rekordzista będzie mógł liczyć na nawet 4 tys. zł podwyżki.
Wyższe świadczenia dotyczą ponad 6 mln emerytów i prawie 2 mln rencistów.
Po trzecie limity dorabiania dla wcześniejszych emerytów
ZUS nie podaje danych, jak wielu Polaków korzysta z tzw. wcześniejszych emerytur, czyli np. „pomostówek” czy nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego. Z nieoficjalnych szacunków wynika jednak, że jest to nie więcej niż 100 tys. osób.
Dla takich osób również marzec przyniesie spore zmiany. Oni bowiem, w przeciwieństwie do „pełnoprawnych” emerytów (kobiet po „60” i mężczyzn po „65”), nie mogą dorabiać do świadczenia bez przeszkód. Obowiązują ich bowiem limity, które zmieniają się co trzy miesiące.
Od marca więc górna granica bezpiecznego dorabiania (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia) to 4 tys. 713 zł 50 gr. To pozytywna informacja dla świadczeniobiorców, bo oznacza, że będą mogli dorobić o 177 zł więcej niż w lutym bez obaw o obcięcie wypłat z ZUS.
Z obniżeniem świadczeń muszą więc liczyć się osoby, które w okresie marzec — maj 2023 r. będą dorabiać w przedziale od 4 tys. 713 zł 50 gr do 8 tys. 753 zł 60 gr.
Natomiast każdy wcześniejszy emeryt, który dorabia więcej niż 8 tys. 753 zł 60 gr., będzie miał zawieszoną wypłatę świadczenia z ZUS. Podkreślamy, że limity nie dotyczą osób po ukończeniu powszechnego wieku emerytalnego. Czyli kobiet po „60” oraz mężczyzn, którzy mieli już 65. urodziny.
Po czwarte podróżni pociągiem pojadą taniej
Marzec to również obniżka cen biletów w pociągach PKP Intercity. A w zasadzie nie tyle obniżka, co powrót do stawek z początku stycznia.
Od 11 stycznia do końca lutego obowiązuje bowiem nowy cennik biletów PKP Intercity. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosły średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Podwyżkę cen biletów przewoźnik uzasadniał wzrostem cen prądu.
Oburzyło to pasażerów i doprowadziło wręcz do politycznej awantury, a w sprawie na kolei w ostateczności interweniował sam premier. Finalnie osiągnięto porozumienie i od 1 marca ceny znów mają spaść.
Z informacji przekazanych przez PKP Intercity wynika, że razem z niższymi cenami biletów jednorazowych obniżone będą także ceny biletów odcinkowych, Kart Intercity (uprawniających do nielimitowanych podróży pociągami PKP Intercity w dowolnych relacjach), jak również opłat za przewóz roweru, psa oraz bagażu.
Resort infrastruktury poinformował kilka dni temu, że PKP Intercity po wycofaniu się z podwyżki cen biletów na pociągi kategorii TLK oraz IC otrzyma w najbliższych tygodniach dodatkowe 50 mln zł z budżetu państwa.
Po piąte dodatki dla mundurówki
Od 1 marca 2023 r. zacznie obowiązywać ustawa, która wprowadza dodatek „antyemerytalny” dla funkcjonariuszy służb mundurowych. Większe będzie też grono uprawnionych do świadczenia motywacyjnego.
Służby w Polsce borykają się z wczesnym odchodzeniem funkcjonariuszy na emerytury. W grudniu ub. roku wiceszef MSWiA Maciej Wąsik zapowiadał dodatek „antyemerytalny”. Liczył, że uda się go wprowadzić od marca 2023 r. i tak się stanie.
Nowe miesięczne świadczenie po 15 latach służby będzie się rozpoczynało od 5 proc. uposażenia i co roku będzie rosło o 1 proc. do osiągnięcia 15 proc. po 25 latach. W kolejnych latach będzie się utrzymywało na poziomie 15 proc.
Po osiągnięciu 32 lat wysługi emerytalnej będzie też wliczane do podstawy wymiaru emerytury. Ustawa przewiduje ponadto wykreślenie z poszczególnych regulacji przesłankę do zwolnienia z formacji z tytułu samego osiągnięcia 30 lat wysługi.
Nowe dodatki przysługiwać będą: żołnierzom zawodowym, funkcjonariuszom Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej, Krajowej Administracji Skarbowej, Służby Ochrony Państwa, Straży Marszałkowskiej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Po szóste ma być łatwiej o mieszkanie
Również od marca będzie można w zupełnie nowy sposób zdobyć mieszkanie lub dom w wybranym miejscu i czasie, a w dodatku z takimi sąsiadami, jakich sami sobie dobierzemy. Wszystko dzięki kooperatywom mieszkaniowym, które będzie można zakładać, by wspólnie realizować inwestycje. Do tego dochodzi ułatwienie dostępu do kredytów w bankach i do nieruchomości z zasobów gminy.
Taka forma zrzeszenia to alternatywa dla zakupu mieszkania od dewelopera, która może być wygodna dla osób przedsiębiorczych i planujących budowę we własnym zakresie.
Aby kooperatywa mogła funkcjonować, potrzebna jest grupa co najmniej trzech osób fizycznych, która wspólnie, na podstawie zawartej między sobą umowy, chce kupić grunty i budować na nich np. wielorodzinne budynki lub domy jednorodzinne. To samo dotyczy inwestorów, którzy chcą w ten sposób kupić istniejące już budynki, a następnie przeprowadzić w nich remont.
Zgodnie z ustawą w ramach inwestycji kooperatyw muszą powstać co najmniej trzy lokale mieszkalne, które nie mogą być nastawione na zysk, ale tylko i wyłącznie przeznaczone na cele mieszkaniowe członków kooperatyw.
Po siódme nowa lista leków refundowanych
Od środy wchodzi też życie nowa lista leków refundowanych. Pacjenci zapłacą więcej za aż 601 różnych leków. Największy wzrost dotknie osoby korzystające z insuliny.
W marcu pacjenci więcej zapłacą za insulinę o długim działaniu. I tak lek Toujeo, który kosztuje 207,20 zł, będzie droższy o 41,31 zł, a za Abasaglar, którego obecna cena wynosi 91,78 zł, trzeba będzie zapłacić 27,54 zł więcej.
Z drugiej strony Ministerstwo Zdrowia przypomina jednak, że wiele leków będzie też tańszych — dopłata pacjenta spadnie dla 328 pozycji z listy.
Zgodnie z obwieszczeniem ministra zdrowia z 20 lutego br. w sprawie wykazu leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, od 1 marca do wykazu leków refundowanych zostały też dodane 92 produkty bądź nowe wskazania.
MZ chwali się, że „w niecałe dwa miesiące 2023 r. polscy pacjenci zyskali dostęp do 42 nowoczesnych terapii: 31 w zakresie wskazań onkologicznych i 11 nieonkologicznych – w tym 19 w chorobach rzadkich i ultrarzadkich”.
Najwięcej nowych terapii dotyczy hematonkologii, nowotworów urologicznych, układu oddechowego i pokarmowego.
Po ósme kierowcy muszą uważać na tablice rejestracyjne
Ta zmiana jako jedyna nie zacznie obowiązywać od 1, ale dopiero od 14 marca. Chodzi o nowelizację Kodeksu karnego. Jeden z jej zapisów zakłada surowe karanie kierowców, którzy posługują się „lewymi” tablicami rejestracyjnymi.
Przepis jest oczywiście wymierzony w tych, którzy podmieniają „blachy” na potrzeby popełnienia przestępstwa, ale auto-swiat.pl pisał niedawno, że ucierpieć mogą również kierowcy, którzy niekoniecznie mają złe zamiary.
„Każda osoba, która zgubiła tablicę rejestracyjną i dorobiła sobie drugą, kupując w sieci tzw. kolekcjonerską, również będzie się narażała na kłopoty. Sprawa dotyczy też osób, które na przykład zamiast przedniej rejestracji umieścili naklejkę, by poprawić wygląd samochodu” — czytamy w serwisie.
Kolejną grupą są osoby jeżdżące z bagażnikami rowerowymi. „Z reguły zasłaniają one tablice umieszczone z tyłu samochodu. W tym wypadku, zamiast wyrobić trzecią tablicę rejestracyjną w urzędzie (aktualnie jest to już możliwe), często jeżdżą z kupioną w sieci nielegalną tablicą” — pisze „Auto Świat”.
W takich przypadkach tablice będą nielegalne, nawet jeśli ich wygląd będzie podobny do oryginalnych. Jazda z takimi podróbkami może więc podlegać karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: businessinsider.com.pl
znowu durnowaty Pis coś kombinuje,