Kiedy rowerzysta może przejechać przez przejście?

Mało który przepis jest tak często ignorowany jak obowiązek schodzenia z roweru na przejściu dla pieszych. Czasem wydaje się to zupełnie niegroźne, ale są sytuacje, kiedy to prowokowanie wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji.

You are currently viewing Kiedy rowerzysta może przejechać przez przejście?

Warto przypominać niektóre mandaty i piętnować niepoprawne zachowania pieszych, rowerzystów i kierowców, żeby wyrobić sobie dobre nawyki. Czasem łamiemy przepisy, nawet o tym nie myśląc, ponieważ po prostu… tak się robi. Zwłaszcza na rowerze powinniśmy myśleć o swoim bezpieczeństwie i jak najbardziej minimalizować ryzyko wypadku. Rowerzystę podczas upadku przed obrażeniami chroni tylko kask (o ile go ma), nie potrzeba więc dużej prędkości, żeby doszło do poważnego zdarzenia. Przejeżdżanie przez przejście dla pieszych wydaje się jednym z błahych wykroczeń.

Na niektórych przejściach wyznaczono także przejazd dla rowerów. Po tak wyznaczonym pasie poprowadzonym w poprzek jezdni cyklista może śmiało przejechać na drugą stronę drogi. Nie ryzykuje wtedy mandatem. W teorii jest to bezpieczne, ponieważ kierowca jest ostrzeżony o przejeździe dla rowerów stosownymi znakami. Przejazd musi być oznakowany. Kierowcy zobaczą przy drodze jedną z trzech tablic. Mowa o:

  • znaku A-24 „Rowerzyści”,
  • znaku D-6a „Przejazd dla rowerzystów”,
  • znaku D-6b „Przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów”.

Do oznaczania takich przejazdów wykorzystuje się także widoczny z daleka czerwony kolor. To bardzo ważne. Kierowca jest informowany o rowerzystach z daleka i skutecznie. Dlatego wie, że trzeba się uważnie rozejrzeć i mieć na uwadze, że do przejazdu może się zbliżać szybko jadący rowerzysta.

Dlaczego przejeżdżanie przez zwykłe przejścia jest takie popularne?

Z wygody. Zatrzymanie się, zejście z roweru, przeprowadzenie go przez zebrę, a potem wznowienie jazdy jest czaso- i pracochłonne. Dlatego wielu rowerzystów przymyka na ten obowiązek oko i przejeżdża przez pasy. Zwłaszcza w miejscach, gdzie ruch jest mały, a zbliżające się samochody widać z daleka. Jeśli zdecydujecie się przejechać przez przejście, to pamiętajcie, żeby zachować jak największą ostrożność. Na pewno zwolnijcie i dokładnie się rozejrzyjcie.

Sprawa robi się znacznie groźniejsza, kiedy rowerzyści przejeżdżają przez przejście w bardziej zatłoczonych miejscach. Co więcej, wiele osób robi to bardzo szybko. To prowokowanie niebezpiecznej sytuacji. Kierowca skręca, w ogóle nie spodziewając się, że na zebrę może wjechać rozpędzony rowerzysta. Zawsze zachęcamy kierowców do rozejrzenia się i poszukania wzrokiem rowerzysty, który może przejechać, ale czasem to niemożliwe. W Polsce modernizujemy naszą infrastrukturę drogową, ale wciąż są miejsca, w których zauważenie jadącego szybko roweru jest niemożliwe. Ba, czasem widoczność jest na tyle utrudniona, że nie widać zbliżającego się pieszego. Zawsze trzeba brać to pod uwagę.

Mandat za przejeżdżanie przez przejście dla pieszych?

Polski taryfikator dokładnie opisuje to wykroczenie jako naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po przejściu dla pieszych. Kara wcale nie jest wysoka i może dlatego rowerzyści tak często decydują się po prostu przejechać przez przejście. Mandat wynosi od 50 do 100 złotych. Nie został podniesiony podczas zaostrzania mandatów.

Kara jest symboliczna, ale nie o niej powinniśmy tu myśleć. Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo, a przejeżdżanie przez przejście może sprowokować bardzo niebezpieczną sytuację dla samego rowerzysty. Zawsze miejcie to z tyłu głowy i minimalizujcie ryzyko.

Źródło: Moto.pl

Loading

Reklama
Reklama