Na wstępie burmistrz przeczytał podopiecznym „Akademii Malucha” jedną z przygód „Tulisia”. Miś Tuliś to ulubiony przyjaciel milionów dzieci na całym świecie. Ma w sobie wielkie pokłady czułości i w prosty sposób oswaja maluchy z emocjami oraz nowymi przeżyciami. Dzieci z uwagą wysłuchały opowieści, a po niej żywo dyskutowały na temat swoich ulubionych bajkowych misiów. Na koniec spotkania przedszkolaki zaprezentowały się w „misiowym” repertuarze, a burmistrz wręczył każdemu pamiątkową przytulankę.
Bo każdy powinien mieć swojego misia! Miś nigdy nie ocenia, nie przerywa i nie wyśmiewa!
Pluszowy miś to nie tylko zabawka! To cichy powiernik sekretów, towarzysz w trudnych chwilach i symbol bezpieczeństwa. Choć jest przedmiotem można go przytulić, schować w nim twarz, gdy jest smutno, i mieć pewność, że zawsze „zrozumie”. Miś może stać się „słuchaczem”, któremu dziecko powierza swoje myśli i uczucia, zwłaszcza te trudne do wyrażenia w rozmowie z dorosłymi. W trudnych chwilach, takich jak kłótnia z kolegą, strach przed wizytą u lekarza czy smutek po stracie, miś może stać się swego rodzaju buforem emocjonalnym, który pozwala na przepracowanie trudnych uczuć w bezpieczny sposób.
Skąd się wziął pluszowy miś?
Prawdopodobnie pierwsze pluszowe zabawki uszyła Margareta Steiff – niemiecka krawcowa, dla której szycie zabawek było oderwaniem od myśli o ciężkiej chorobie. Siostrzeniec Margarety ulepszył konstrukcję pluszaków i założył fabrykę zabawek, które zaprezentował na targach w Lipsku, w 1903r. Okazało się, że tak przypadły one do gustu odwiedzającym, że w niedługim czasie trafiły nawet za ocean.
Źródło: zgorzelec.eu