Zacznijmy od historii wody alkalicznej
Azja: W 1972 roku zespół naukowców poszukiwał substancji, która byłaby tańsza w eksploatacji i mogła z powodzeniem zastąpić emulsję dotychczas wykorzystywaną do poszukiwania ropy naftowej oraz gazu.
Badacze postanowili przeprowadzić elektrolizę wody. Naczynie, do którego woda powinna być wprowadzona przedzielono tzw. membraną na dwie części. Ścianka działowa miała zapobiegać mieszaniu się wód, które nabierały zupełnie nowych właściwości. Zaobserwowano, że woda po stronie katody (alkaliczna) zachowywała swoje nowe właściwości przez dość długi okres. To zjawisko było na tyle interesujące, że postanowiono kontynuować badania. Po włożeniu kawałka gliny do wody alkalicznej nie opadał on na dno lecz rozpuszczał się. Okazało się, ze woda żywa odpowiada cechami emulsji, którą próbowano zastąpić. Dodatkowo zaobserwowano, że po użyciu wody alkalicznej, robotnicy mieli mniejsze problemy z chorobami i szybciej goiły się rany. Po wielu badaniach odkryto także pozytywne działanie wody kwaśnej i jej bakteriobójczy charakter.
Badania były także przeprowadzane na uprawach bawełny. Zaobserwowano, że woda alkaliczna przyspiesza wzrost bawełny, natomiast woda martwa dobrze dezynfekuje ziemię.
W 1985 rozpoczęto produkcję jonizatorów wody na masową skalę.
ZSRR: W 1973 roku ZSRR zdecydowało się zataić fakt cudownej mocy wody alkalicznej i jej niezwykłych właściwości. W 1981 roku pojawił się pierwszy artykuł na temat wody żywej. Artykuł wzbudził tak duże zainteresowanie, że zdecydowano się na kontynuację. W następnym numerze umieszczono listę 100 dolegliwości, z którymi jest w stanie poradzić sobie woda alkaliczna.
Polska: Oficjalnie wieść o wodzie, która może leczyć dotarła do Polski w 1983 roku, jednak już pięć lat wcześniej można było spotkać się z informacjami o wodzie alkalicznej.
Świat: Woda w tamtym czasie zyskała ogromną popularność i była wykorzystywana w: Polsce, na Ukrainie, Białorusi, na Litwie, Łotwie, a także w Austrii, Izraelu, Japonii czy w Indiach.
Co mówią zwolennicy diety alkalicznej?
Głównym zadaniem diety alkalicznej jest odkwaszanie naszego organizmu. Według założeń produkty, które spożywamy muszą mieć podobny odczyn do odczynu krwi, która znajduje się w naszym organizmie. PH krwi wynosi powyżej 7, jest to więc odczyn zasadowy. Stosując ten rodzaj diety należy więc pamiętać o przyjętych proporcjach – 80% żywności powinny stanowić produkty zasadowe, a pozostała część to produkty o odczynie kwaśnym.
Twórcą diety był Robert Young, który napisał na jej temat wiele publikacji. Według niego dieta alkaliczna nie powinna być doraźną, ale stałą zmianą nawyków żywieniowych. Według niego organizm jest zakwaszany przez produkty wysoko przetworzone, na przykład: mięso, napoje słodzone. Na zakwaszenie organizmu ma wpływ także kawa, herbata, nikotyna. Istnieje nawet lista pytań, na które powinien odpowiedzieć sobie każdy, kto obawia się o występowanie takiej dolegliwości.
Jadłospis powinien opierać się na pięciu grupach produktów:
- Warzywa – chodzi tutaj głównie o warzywa zielone, najlepiej surowe lub ugotowane na parze. Pory, szparagi, cukinie to produkty, które powinny zajmować najwięcej miejsca w naszej lodówce
- Owoce – najlepsze są owoce cytrusowe: limonki, cytryny, pomarańcze
- Kiełki roślinne
- Ziarna i orzechy – najlepiej wcześniej namoczone w wodzie
- Sól – tą grupę stanowi mleko, najlepiej migdałowe, tofu oraz inne produkty
Należy unikać wszystkiego, co zawiera mąkę (pieczywo, makarony), jajek, mięsa, wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego.
Dieta alkaliczna może pomóc w uporaniu się ze zmęczeniem, sennością, zaburzeniami koncentracji, czy wysokim, utrzymującym się poziomem stresu. Jest to możliwe ze względu na zminimalizowanie produktów o niskim pH. Jest to dobry pomysł na detoks organizmu oraz zrzucenie kilku kilogramów.
Dodatkiem do diety alkalicznej jest rzecz jasna woda, dzięki której powinniśmy pozbyć się chorób i złego samopoczucia.
Wszystkie te działania mają sprawić, że przestrzegający reguł będą w dobrym stanie psychiczno-fizycznym, zachowają młody wygląd i witalność.
Co twierdzą przeciwnicy diety alkalicznej?
Powyższe opisy mogłyby świadczyć o tym, że odkryto „eliksir młodości”, którego poszukiwano już od dawna. Obietnice zwolenników diety alkalicznej można jednak uznać za nieco utopijne i w wielu aspektach rozmijające się z rzeczywistością.
Wielu naukowców jest zdania, że nie jesteśmy w stanie faktycznie zakwasić organizmu. Wewnątrz nas znajdują się obszary, jak żołądek, które zawsze będą miały spory odczyn kwaśny. Z drugiej strony, na przykład trzustka ma środowisko typowo zasadowe. Organizm sam broni się przed zakwaszeniem redukując je. Nadmiar kwasowości eliminowany jest poprzez oddychanie, czy mocz.
Okazuje się, że dieta alkaliczna jest jedynie w stanie zmienić odczyn pH moczu na bezpieczniejszy dla danej osoby. Nie jest w stanie w jakikolwiek sposób wpłynąć na pH całego organizmu.
Jadłospis diety alkalicznej jest oparty na warzywach, praktycznie eliminowane są produkty pochodzenia zwierzęcego. Przy długotrwałym stosowaniu diety alkalicznej nie dostarczymy do organizmu tak ważnych składników jak: cynk, białko, żelazo, witaminy. Jeżeli nie będziemy spożywać mleka zmniejszy się także ilość wapnia w organizmie.
Dieta bogata w warzywa jest dobra do zastosowania w sezonie, kiedy warzywa są tanie (lato, jesień, wiosna), jednak zimą możemy mieć z tym problem. Produkty nie mogą zawierać pestycydów – musimy więc nastawić się na wydawanie większych kwot na produkty z upraw ekologicznych.
Czy warto stosować dietę alkaliczną?
Każdy powinien sam odpowiedzieć sobie na to pytanie biorąc pod uwagę własne, zindywidualizowane potrzeby. Osoby, które posiadają filtry kuchenne rozbudowane o jonizatory wody twierdzą, że dieta alkaliczna wzmaga efekt działania zjonizowanej wody. Dieta bogata w warzywa zawsze przyniesie pozytywne skutki, nie należy jednak niwelować z niej innych składników, które dostarczają organizmowi ważnych witamin.