Dziś Oskar to zupełnie inny pies. Dzięki leczeniu, trosce i cierpliwości pracowników oraz wolontariuszy, odzyskał zdrowie i energię. Przybrał na wadze, lepiej je i uwielbia spacery. Na widok znajomych ludzi jego oczy rozświetlają się radością, a ogon wiruje jak wiatrak. To pies, który potrzebuje obecności człowieka – chętnie przytula się, szuka kontaktu i z entuzjazmem wita każdą nową znajomość.
Podczas spacerów Oskar bywa bardzo podekscytowany – czasem skoczy na człowieka z radości, nie do końca kontrolując swoje emocje. Potrzebuje więc cierpliwego opiekuna, który pomoże mu w nauce dobrych manier i pokaże, że miłość i zabawa mogą iść w parze ze spokojem.
Oskar marzy o domu, w którym wreszcie będzie pełnoprawnym członkiem rodziny – kochanym, bezpiecznym i rozumianym.
Źródło: IDZ Schronisko Dłużyna Górna




















