– W tej chwili nie podamy szczegółów na ten temat – powiedział Drake, reagując na publikację w „Fakcie”. Według dziennika planowane jest wznowienie polsko-czeskich konsultacji na poziomie eksperckim. Ich celem będzie przedstawienie stanowisk stron w sprawie sposobu uregulowania tzw. czeskiego długu terytorialnego.

Według polskiego resortu dyplomacji rząd w Warszawie dąży do sfinalizowania tej kwestii, a ostateczny kształt umowy będzie przedmiotem dwustronnych negocjacji. Na przeszkodzie mogą stanąć jesienne wybory parlamentarne w Czechach i zmiana rządu w tym kraju – napisał „Fakt”.

Dług terytorialny Czech. O co toczy się spór?

Spór o 368 ha ziemi związany jest z ustalaniem przebiegu polsko-czechosłowackiej granicy po II wojnie światowej. Według agencji CTK Polska zgłaszała roszczenia do części Zaolzia na terenie obecnej Republiki Czeskiej oraz Spiszu i Orawy na Słowacji. Za namową sowieckiego przywódcy Józefa Stalina ostatecznie zgodzono się na traktat ustalający obecną granicę, która miała być „możliwie prosta i krótka” – pisze CTK.

Jak tłumaczy czeska agencja, na podstawie traktatu w 1958 r. wytyczono taką granicę, skracając ją o 80 km, co oznaczało zmiany w 85 miejscach. Kiedy porównano zyski i straty terytorialne obu państw, okazało się, że ówczesna Czechosłowacja otrzymała dodatkowe 368 ha.

Do kwestii tzw. długu terytorialnego oba kraje wróciły po upadku komunizmu. W 1992 roku ministrowie spraw zagranicznych Jirzi Dienstbier i Krzysztof Skubiszewski uzgodnili, że rozpoczną się negocjacje, i powołano polsko-czeską komisję. W 2005 r. czeski rząd zaoferował Polsce rekompensatę finansową, którą Warszawa odrzuciła. W 2015 r. czeski rząd zatwierdził i dokonał przeglądu gruntów nadających się do przekazania polskiej stronie, ale później Republika Czeska zrezygnowała z tego rozwiązania, napisała CTK.

Zaznaczyła, że o długu terytorialnym Czesi rozmawiali w 2022 r. z przedstawicielami rządu Prawa i Sprawiedliwości. Według agencji temat wrócił, także bez konkretów, podczas wspólnego posiedzenia rządów premierów Donalda Tuska i Petra Fiali jesienią 2023 r.

Źródło: money.pl