Mieszkańcy systematycznie podrzucają śmieci także za cmentarzem komunalnym i przy Kocim Potok na tzw. „alejkach”.
Osoby porzucające śmieci często są przekonane, że pozostają anonimowe. Jednak identyfikacja sprawców wcale nie jest taka trudna, do pomocy przychodzi monitoring, pozostawiona korespondencja czy nawet podpisane imiennie zeszyty i książki dziecięce.
Od początku bieżącego roku miasto oczyszczało wspomniane miejsca około 20 razy.
Pozostawianie śmieci w miejscach publicznych jest traktowane jako wykroczenie, za które grozi kara finansowa w wysokości co najmniej 500 złotych.
W przypadku udowodnionego wyrzucania większych ilości odpadów na tereny zielone, kara może sięgnąć nawet 5 tysięcy złotych, a także istnieje ryzyko odbycia prac społecznych.
W przypadku braku wykonania kar grozi nawet kara więzienia trwająca 30 dni.
Źródło: Zawidów Miasto