Czy kiedykolwiek huta doczeka się rewitalizacji?
O działaniach w tym kierunku dowiadujemy się z publikacji na profilu fb burmistrza MiG Pieńsk:
Huty szkła… Przed laty wielkie dobrodziejstwo dla naszego miasta. Teraz… Spore zmartwienie. Pamiętacie Państwo? Huta Łużyce, huta Znicz B, huta Polam, huta Nysa. Dla nich pracował zakład produkcji tektury, fabryka form szklarskich, funkcjonowała baza transportowa (tzw. PAGIET – dziś targowisko miejskie)… W czasach świetności, u schyłku lat 70-tych ub. wieku, w przedsiębiorstwach szeroko rozumianego przemysłu szklarskiego w naszym mieście zatrudnionych było kilka tysięcy osób – nie tylko z Pieńska i gminy Pieńsk, ale także z gmin ościennych. W mieście były dwa hotele pracownicze, prężnie działał zakładowy dom kultury, codziennym gwarem i sobotnimi dansingami zapraszała restauracja Hutnik (dziś ośrodek zdrowia).
A potem przyszły lata kryzysu gospodarczego i lata przemian społeczno-ekonomicznych w Polsce. Przyszły lata prywatyzacji, po której zostało nam do dziś to, co sami Państwo widzicie podczas spacerów… Znicza już nie ma – ostał się jedynie kikut po wyburzonej hali produkcyjnej przy ul. 8 Dywizji. Polam stoi i popada w ruinę. W zasadzie jest już ruiną. Jedynie Łużyce jeszcze produkują, ale wobec trudnej sytuacji na rynku szkła i przy niestabilnych cenach energii, właściwie ciągną na oparach. No i jest jeszcze huta Nysa. Przejęta przez samorząd gminy od syndyka masy upadłościowej firmy Janusza Nowakowskiego w roku 2011 ma wielki potencjał, ale stanowi też nie lada wyzwanie. Gross znajdujących się na terenie huty obiektów jest w stanie wymagającym pilnych remontów i napraw, na które gmina w obecnej sytuacji ekonomicznej zwyczajnie nie ma pieniędzy. Dodatkową komplikacją jest także to, że większość budynków jest w krajowym rejestrze zabytków, co oznacza, że wszelkie wykonywane na nich prace muszą być zgłoszone i uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
Mówiąc najkrócej jak się da… ponowne doprowadzenie do stanu świetności budynków huty i znalezienie dla nich nowych funkcji nie będzie ani łatwe, ani tanie! I właśnie o tym rozmawiałem w czwartek, 3 października, z p. Krzysztofem Kurkiem – kierownikiem delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Jeleniej Górze. Uzgodniliśmy, że w ciągu kilku kolejnych tygodni zorganizujemy spotkanie konsultacyjne wszystkich zainteresowanych rewitalizacją huty, na które zaprosimy także Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z Wrocławia. Im większą liczbę osób i instytucji zainteresujemy sytuacją dawnej huty szkła Nysa, tym lepiej, bo samodzielnie nasza niebogata przecież gmina nie udźwignie tego zadania.
Źródło: Janusz Pawul – Burmistrz MiG Pieńsk