Regulacja zakłada, że czynności prowadzące do rozwiązania małżeństwa będą dokonywane przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. W przypadku obywateli polskich przebywających za granicą, odpowiednie czynności mogą też zostać podjęte przed polskim konsulem.

Rozwód bez sądu. Oto szczegóły

Procedura rozwodu pozasądowego ma opierać się na zgodnej woli małżonków i  będzie miała dwa etapy. Zakończy się dołączeniem do aktu małżeństwa przez kierownika urzędu stanu cywilnego wzmianki dodatkowej o rozwiązaniu związku małżeńskiego. Analogiczne rozwiązanie dotyczące wpisu w rejestrze stanu cywilnego jest znane w polskim prawie i dotyczy np. zawarcia małżeństwa przed duchownym.

Zgodnie z projektowanymi zmianami, małżonkowie będą mogli wybrać sobie kierownika urzędu stanu cywilnego w Polsce. Konieczną przesłanką będzie zupełny i trwały rozkładu pożycia, który małżonkowie będą potwierdzać składając odpowiednie oświadczenia.

„Warunkiem koniecznym będzie co najmniej roczny staż małżeństwa, brak wspólnych małoletnich dzieci, zgodność co do całkowitego rozpadu małżeństwa i gotowość zapłacenia 620 zł za całą procedurę. W projekcie wprost zapisano, że kierownik USC nie będzie mógł rozpocząć postępowania, jeżeli między małżonkami toczy się sprawa o rozwód” – informuje serwis prawo.pl.

Projektowane zmiany zakładają, że w wyjątkowych przypadkach będzie możliwe unieważnienie rozwodu pozasądowego na skutek orzeczenia sądu. Do okoliczności tych zaliczono określone wady oświadczeń woli małżonków występujące przy wyrażaniu przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego woli rozwiązania małżeństwa, jak również ujawnienie, że w chwili wyrażania woli małżonkowie mieli wspólne małoletnie dzieci.

W wykazie prac legislacyjnych rządu jest także projekt dotyczący wydłużenie z trzymiesięcznego do roku – terminu do złożenia przez małżonka rozwiedzionego oświadczenia o powrocie do nazwiska, które nosił przed zawarciem małżeństwa, liczonego od uprawomocnienia się orzeczenia rozwodowego.

Źródło: money.pl