Koncert „Pieśni Duszy” w wykonaniu Urszuli Duchaczek był prawdziwą podróżą przez emocje, wspomnienia i nasze korzenie. Każda nuta i każde słowo niosły w sobie głębię doświadczeń życiowych, tworząc poruszającą opowieść o tym, co w nas najpiękniejsze i najtrudniejsze.

Akustycznego i instrumentalnego wsparcia udzielił Konrad Pająk, a całość uzupełnił pokaz multimedialny Łucji Rogali.

Minęło już chyba ponad 20 lat gdy pierwszy raz zobaczyłem i usłyszałem w Cyfrowej Oborze Urszulę Duchaczek. Grupa ta, założona na początku lat 2000, łączyła w swojej twórczości elementy muzyki elektronicznej, techno-industrialnej i eksperymentalnej. W skład zespołu wchodzili również Michał Bartczak (perkusja) oraz Łukasz Pozorski (bas). Pamiętam, że oprócz umiejętności wokalnych urzekła mnie jaj swoboda z jaką poruszała się na scenie. Pomyślałem wtedy – ta dziewczyna ma w sobie duży potencjał i nie myliłem się.

Urszula Duchaczek, wraz z mężem, kontynuuje działalność muzyczną, angażując się w projekty takie jak „Pieśni duszy”, gdzie eksplorują duchowe i muzyczne inspiracje. Oprócz wokalu, Urszula gra na saksofonie i fletach, co wzbogaca aranżacje muzyczne zespołu.

Fot. Mariusz Pozorski