Program Rodzina 800 plus nie jest zagrożony, ale na pewno nie ominą go zmiany. To najpoważniejszy wydatek z budżetu, który w najbliższych latach musi być po stronie wydatkowej odchudzany. Jak to zrobić, by potrzebującym wsparcia rodzinom zagwarantować zasiłek na dzieci. Tym bardziej, że inflacja wskazuje, że trzeba by go znów zwaloryzować, np. do 900 zł.
Minister Finansów, już po ogłoszeniu raportu o bezskuteczności programu Rodzina 800 plus zapewnił dziennikarzy, że do końca tej kadencji Sejmu program nie zostanie zlikwidowany ani nie będzie w nim zmian. To tylko fake news w wykonaniu opozycji, twierdzi.
Wiarygodność obu stron jest jednak na zbliżonym poziomie, nie szukając daleko – losy podwyższenia zasiłku pogrzebowego, nie mówiąc już o kwocie wolnej od podatku czy likwidacji podatku Belki. Tak naprawdę znaczenie mają wyłącznie twarde fakty ekonomiczne. A te wskazują na coś zupełnie innego.
Pewne jest jedno: do końca obecnego okresu zasiłkowego a więc do czerwca 2025 roku zmian w programie Rodzina 800 plus nie będzie. Co najważniejsze, w budżecie na 2025 rok, którego projekt rząd zaakceptował w końcu sierpnia przewidziano 62,8 mld zł na wypłaty świadczenia na każde dziecko w rodzinie.
Być może nie będzie też zmian od razu od czerwca 2025 roku – rząd jest w pewnym sensie zakładnikiem wyborów prezydenckich, wszelkie niepopularne acz konieczne decyzje odkładane więc będą na drugą połowę przyszłego roku. Ale są nieuchronne.
Czy to oznacza, że zmian w programie w ogóle nie będzie?
Na to pytanie pewnej odpowiedzi już nie ma. By znaleźć ją trzeba przeanalizować sytuację ekonomiczną oraz polityczną oraz wszelkie inne okoliczności.
Program Rodzina 800 plus do zmiany: dlaczego
Kluczowe znaczenie ma fakt, iż rząd będzie musiał uruchomić procedurę nadmiernego deficytu, a więc w perspektywie pięciu-siedmiu najbliższych lat doprowadzić do sytuacji, w której deficyt budżetu – a więc przewaga wydatków nad przychodami – spadła do poziomu 3 proc. Na pewno ten proces nie zacznie się, ani w odniesieniu do Programu 800+ ani każdego innego już w ramach przyszłorocznego budżetu państwa. Ba, zaplanowany deficyt w budżecie na 2025 rok wynoszący 5,5 procent jest jednym z najbardziej rekordowych w ostatnich latach.
Dlaczego? Można się domyślać. Na pewno są przyczyny obiektywne: konieczność zwiększenia wydatków na wojsko oraz spłaty obligacji wyemitowanych w czasach Covid, które poprzedni rząd nie do końca legalnie w budżecie państwa pomijał. Jest jednak jeszcze element polityczny – cięcie wydatków socjalnych już w 2025 r., który jest rokiem wyborów prezydenckich w Polsce oznaczałoby polityczne samobójstwo.
Politolodzy nie mają wątpliwości: rząd zacznie zmiany w wydatkach budżetowych dopiero jesienią 2025 r. i ujawni je w projekcie kolejnego budżetu – na rok 2026.
Trudno sobie wyobrazić, że nie obejmą one programu Rodzina 800+, który jest najpoważniejszym budżetowym tytułem wydatkowym – przypomnijmy 62,8 mld zł w roku podczas gdy w 2025 r. waloryzacja emerytur oraz dodatkowe świadczenia to 55,7 mld zł (24,2 mld zł waloryzacja plus 31,5 mld zł trzynasta i czternasta emerytura).
Program Rodzina 800+ oraz wydatki na emerytury, jako największe obciążenia dla budżetu, widziane są przez większość ekonomistów jako te, które przy budowaniu programu oszczędności dla zlikwidowania nadmiernego deficytu uwzględnione zostaną w pierwszej kolejności – właśnie z racji kwot, które na nie trzeba obecnie wydatkować.
800 plus po zmianach: podwyżka świadczenia, ale czy waloryzacyjna na wszystkie dzieci?
Oszczędności w wydatkach z budżetu nie ominą programu Rodzina 800 plus, tak twierdzą ekonomiści. Zasiłek na każde dziecko w rodzinie musi być zweryfikowany. Mają go dostawać z ZUS tylko rodzice o niskich dochodach i nie uchylający się od pracy. Takie są wstępne założenia dotyczące zmian.
Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej zaprzecza iż są prowadzone lub planowane zmiany dotyczące programu Rodzina 800 plus. To reakcja na pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy o potrzebie zmiany programu. Czy to znaczy, że zmian nie będzie?
To nic nie znaczy poza faktem, że faktycznie w tym resorcie w kwestii przyszłości 800 plus się nie dzieje, bo dziać nie musi.
Plan związany z procedurą nadmiernego deficytu powstaje w Ministerstwie Finansów. Czy to oznacza, że tam planowane są zmiany w programie 800 plus? Też – nie. Tam opracowywany jest cały program zmniejszania deficytu. Praktycznie można to sobie wyobrazić tak, że w planie zapisana zostanie konieczność ograniczenia wydatków na 800 plus o np. 20 mld zł. Dopiero wtedy ministerstwo rodziny zajmie się szczegółami.
Plan wychodzenia z nadmiernego deficytu musi być przez rząd opracowany jesienią, ale jak się okazuje nie musi być uwzględniony już w budżecie przyszłorocznym. Projekt ustawy budżetowej przewiduje wydatki na program 800+ w dotychczasowej wysokości.
Jednak cięcia to kwestia czasu, dziś można jedynie więc spekulować – kiedy nastąpią i na jakich zasadach.
Opinie wskazujące na konieczność wprowadzenia kryterium dochodowego oraz przyznawania 800 plus tylko na dzieci w rodzinach, w których przynajmniej jedno z rodziców ma stałe zajęcie pojawiły się natychmiast po ujawnieniu faktu, iż Polska zostanie objęta przez Brukselę procedurą nadmiernego deficytu.
Nie są niczym nowym, bo ugrupowanie lewicowe i inne, ale znajdujące się poza zjednoczoną prawicą pod szyldem PiS od początku i przy każdej zmianie w programie Rodzina 500 plus a potem 800 plus domagały się uzależnienia tego świadczenia od kryteriów dochodowych i uszczelnienia systemu wsparcia, by ograniczało się ono jedynie do naprawdę potrzebujących.
Teraz rewolucja w programie Rodzina 500 plus wydaje się nieuchronna. To najpoważniejszy program, najbardziej obciążający pod względem wydatków budżet państwa i trudno sobie wyobrazić, by szukanie oszczędności i obniżanie wydatków budżetowych do poziomu 3 proc. deficytu było w ogóle możliwe bez cięć w tym programie.
Konkretne zmiany dotyczące wydatków z budżetu państwa na cele socjalne – już działające jak np. 800 plus i planowane w rodzaju renty wdowiej – trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. Najprawdopodobniej rząd poda jesienią konkretnie tylko liczby, a ze szczegółami wstrzyma się do wakacji 2025, by nie ograniczyć niepopularnymi decyzjami swoich szans w wyborach prezydenckich 2025.
Nowe 800 plus: jakie kryteria przyznawania zasiłku z ZUS na dzieci po zmianach
Można by sądzić, że teraz gdy wobec Polski zostanie uruchomiona procedura nadmiernego deficytu, trzeba zapomnieć o nowych wydatkach z budżetu. A może dokładnie na odwrót – ten stan oznacza, że trzeba racjonalizować wydatki. Można to robić ograniczając je, zwiększając wpływy do budżetu, ale i dodatkowo szukając nowatorskich rozwiązań. To może być szansa na zrewolucjonizowanie systemu opieki społecznej, gdzie miliardy idą na samą obsługę systemu.
Na konkretne zmiany dotyczące wydatków trzeba poczekać co najmniej do jesieni gdy zapewne rząd zaprezentuje przynajmniej w zarysie działania, które planuje podjąć w ramach procedury nadmiernego deficytu.
Lewa część sceny politycznej już przed laty była za uzależnieniem wtedy 500 plus od kryterium dochodowego lub wyłącznie dla pracujących rodziców. Teraz gdy trzeba będzie szukać oszczędności w związku z koniecznością dostosowania wydatków budżetowych do procedury nadmiernego deficytu, pomysły mogą powrócić – i to z realną szansą na ich realizację, co nie było możliwe za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Teraz już słuchać głosy polityków Trzeciej Drogi. W minionych latach było wiele pomysłów na ograniczenie wydatków na program Rodzina 500+ – bo taką on miał pierwotnie nazwę. Preferowano zwłaszcza dwa rozwiązania: kryterium dochodowe lub wypłata zasiłku wyłącznie rodzinom, w których pracuje przynajmniej jedna osoba.
Z pewnością teraz te projekty wrócą i gdy naprawdę trzeba będzie zaciskać pasa, łatwo zyskają większość sejmową, ale czy aż tak dużą by ewentualnie odrzucić pewne weto prezydenta i wdrożyć ograniczenia w 800 plus w formie obowiązującego prawa?
Inna propozycja zracjonalizowania wydatków budżetowych na program Rodzina 500 plus polegała na ograniczeniu podmiotów uprawnionych do pobierania zasiłku. Autorzy wychodzili z założenia, że publicznymi pieniędzmi w tej formie nie należy wspierać rodzin uchylających się od pracy i opierających swoje funkcjonowanie tylko na pieniądzach i innych świadczeniach z pomocy społecznej.
Jako egzemplifikację patologicznego charakteru formy zasiłku bez takiej selekcji pokazywano, że zasiłek na dzieci idzie przede wszystkim na alkohol dla rodziców.
Przed laty skończyło się na dyskusjach, teraz postulat, by składając wniosek o 800 plus rodzice potwierdzali fakt aktywności zawodowej może wrócić.
Tym bardziej, że taka idea – aktywizacji zawodowej – przyświecała też przy wdrażaniu całkiem nowego świadczenia, tzw. babciowego. Ostatecznie konieczność pracy lub podjęcia pracy jest kluczowym warunkiem dla osób aplikujących o nowy zasiłek 1 500 zł na dzieci w wieku 12-36 miesięcy.
Trudno też spodziewać się, że postulowanym źródłem oszczędności w programie Rodzina 800 plus będzie zmniejszenie kwoty zasiłku – takie rozwiązanie rachunkowo możliwe, w praktyce politycznej jest nierealne.
Nowy program Rodzina 800 plus: kiedy możliwe są zmiany w programie
Zmiany w programie Rodzina 800+ możliwe są jednak już w 2025 roku. Okazją ku temu będzie rozpoczęcie od czerwca 2025 nowego okresu zasiłkowego. Trwa on od czerwca do końca maja. Jeśli więc kolejny ma obejmować także część 2026 roku, zmiany mogą nastąpić już w czerwcu 2025.
Oczywiście nie ma przeszkód formalnych, by zmiany wdrożyć także w toku trwającego już okresu zasiłkowego – nawet jeśli więc nie dojdzie do zmian w ustawie o programie 800+ w pierwszej połowie 2025 r., to nie będzie oznaczało, że nie będzie ich w kolejnym roku.
Racjonalizując wydatki na 800+ już w przyszłym roku można wdrożyć pewne ograniczenia bez zmiany (cięć) w budżecie tego programu. Na przykład pozostając przy 62,8 mld zł można wprowadzić kryterium dochodowe, by zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na podwyżkę-waloryzację wysokości świadczenia.
Taka waloryzacja stanie się potrzebna po okresie dwóch lat, w których inflacja najprawdopodobniej w każdym roku przekroczy lub bliska będzie 5 proc. W sumie to realna utrata wartości świadczenia ok. 80 zł, ekonomia nakazuje więc podwyżkę waloryzacyjną z 800 do 900 zł.
Taką podwyżkę można przeprowadzić, nie naruszając budżetu programu, poprzez ograniczenie kręgu świadczeniobiorców, np. wprowadzenie kryterium dochodowego albo wprowadzenie warunku, iż świadczenie otrzymują rodzice nie uchylający się od pracy zarobkowej.
Źródło: infor.pl